Przy naszym mazurskim tarasie mamy w tym roku piękny bukiet irysów.
Kwitną stosunkowo krótko, ale są tak piękne, że nie można się na nie napatrzeć. I mimo że to może nieoczywiste, to mają piękny i bardzo intensywny zapach.
O tej porze roku na Mazurach kolorów i zapachów jest mnóstwo. Pachną skoszone łąki. Pachnie trawa i sitowie – szczególnie jak się idzie ścieżką do jeziora. Pachnie rozgrzana słońcem ziemia i powietrze… Nad jeziorem, wieczorami, jak zwykle na początku lata, strasznie głośno. To czas kiedy na wyścigi i na różne glosy „klumkają” mali i więksi skrzydlaci mieszkańcy nadjeziornych trzcin. Małe kaczuszki pływają gęsiego za kaczą mamą, a na pobliskiej łące bocianie dzieci zaczynają naukę latania, a żurawie nawołują się tak głośno że słychać je w całej okolicy. Jeśli macie ochotę na to wszystko popatrzeć – zapraszamy do Mazurskiego Marzenia. Jeszcze trochę wolnych terminów na wakacje mamy – więc nie ma co czekać!