Już prawie tu była, więc rozczarowanie tym większe że Pani Wiosna tak się teraz ociąga. Owszem, deszcz potrzebny, ale bez przesady z jego ilością.
A poza tym, dlaczego jest tak zimno? Przecież bociany i żurawie marzną, nie mówiąc już o nas spragnionych słońca i ciepła….
Niestety nie pozostaje nam nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i czekać….
Czekamy na wiosnę, czekamy na słońce, i na koniec (a przynajmniej na opanowanie) pandemii.
I czekamy na wakacje. Niestająco wierzymy, że w tym roku spotkamy się na Mazurach w bezpiecznych okolicznościach!